Zlewozmywak
Dzisiaj krótki wpis: postępy na budowie - widoczne, Panowie się sprawili, przyjechli wreszcie na dwa pełne dni i posunęli prace do przodu. Gładzie zostały położone tam gdzie miały być położone, ściany przygotowane pod malowanie, łazienka się kończy - doszły fugi i gładzie, dokończono zabudowę wanny i jak wyjeżdżałam brali się za osadzanie baterii. Niestety okazało się, że brakuje ramienia do drzwi prysznicowych. Producent nie dosłał. Jest to ramię przytrzymujące nieruchomą ściankę drzwi - łączy się nim ściankę i kotwiczy w ścianie. I tego brakuje. Muszę domówić.Grzejnik (drabinka) również nie dojechał - ma być w piątek.Plaster mozaiki brakującej do brodzika ma być w przyszły piątek. Oby.
Sklejka do obudowy zabudowy w sypialni ma być w sobotę - po nią akurat pojedziemy sami.
I kupiłam zlewozmywak:
miało być 1,5 komory, ale po przedyskutowaniu z koleżankami doszłyśmy do wniosku, że jest to najbardziej brudzące się miejsce (te pół komory), bo tam się wszystko odkłada i wrzuca, a ma zazwyczaj więcej zakamarków niż ta duża komora. Więc taki musi wystarczyć. Mi się podoba, a kosztował 269 pln. Firma Teka.
Kupię sobie do tego taką suszarkę do naczyń:
:)