Montaż cokołów rozpoczęty
W weekend walczyliśmy z cokołami. Zrobił nam je mój kuzyn - są dębowe, o wysokości 8 cm, malowane na biało. Rodzice kleili je do ścian na specjalny klej. Niestety praca idzie bardzo mozolnie, bo mnóstwo docinania, dopasowywania. Ponadto nie możemy przykleić listew na ścianach gdzie mają być montowane drzwi - bo trzeba dociąć listwy do framugi - co można będzie zrobić dopiero po zamontowaniu drzwi.
Ekipa na budowie dokańcza ostatnie rzeczy - a to akryl, a to silikon, jakaś lampka. W przyszłym tygodniu mają dokończyć podłogi w ostatnim pokoju. W sobotę pomalują klatkę schodową i wówczas przewieziemy większość rzeczy. Kończona jest łazienka (fugi w dekorze i montaż drzwi).
A tutaj wspomnianie listwy w sypialni:
Szparki między ścianami a listwami (nie da się ich uniknąć), zostaną pociągnięte akrylem.
I to na razie tyle.